wtorek, 1 stycznia 2013

Surowe rafaello

(Ten post miał być już dawno wysłany. Jednak brak czasu związany z trudnym okresem dla mnie jako przyszłej maturzystki i prowadzenie 3 blogów na raz, to wszystko utrudniło mi prowadzene  tego bloga.Wybaczcie mi kochani. Ps. tak długo zwlekałam z tym postem, gdyż do tej pory nie znalazłam czasu na zrobienie znowu tego przepisu, ale już z uwiecznieniem go na zdjęciu. Także przepraszam,że nie na zdjęcia. Mam nadzeję, że już wkrótce się pojawi.;))

Wydaje mnie się ,że te słodkości sa dobre na pory jesienno-ziomowe, gdyż zawierają w sobie tłuszcze (pochodzące z orzechów), za kórymi głównie się rozglądamy szczególnie zimą.

Jak pamiętamy rafaello w samym środku miało migdał. U moje składa się głównie z nich samych , a smakuje bardzo podobnie  jak jego pierwowzór (według mnie). Więc, do dzieła

Skład:

  • garść migdałów
  • suszone daktyle
  • wiórki kokosowe
  • miód/ syrop z agawy
  • troszeczke wody
Migdały i suszone daktyle zalewamy wodą ( ale możemy to pominąć. Chodzi o to by było łatwiej blenderowi to wszystko zmielić). Wylewamy wode (np. do kwiatków) i migdały razem z daktylami dajemy do blendera i mielimy. Jeśli masa się nie lepi dodajemy opcjonalnie miodu lub syropu z agawy (nie próbowałam tej opcji) i dalej mielimy. Z powstałej masy formujemy małe kulki i obtaczamy je w wiórkach kokosowych